SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

FoodCare wygrał w sądzie z Michalczewskim, ale dalej ma zakaz Tigera

Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił pozew Dariusza Michalczewskiego przeciw firmie FoodCare zakazujący jej używania oznaczenia Tiger. Orzeczenie nie jest jednak prawomocne, a Michalczewski zapowiada odwołanie.

Krakowski sąd oddalając pozew Dariusza Michalczewskiego przeciw FoodCare’owi, uzasadnił, że były bokser nie ma praw wyłącznych do marki Tiger, więc nie może domagać się, by firma przestała korzystać z wytworzonych przez siebie produktów z tym oznaczeniem. - W ocenie sędziego osobiste przekonanie boksera o pokrzywdzeniu go przez dawnego kontrahenta to zdecydowanie za mało, by pozbawić firmę FoodCare czy jakiegokolwiek innego uczestnika obrotu prawa do korzystania z własnych znaków towarowych ze słowem Tiger - opisuje reprezentująca FoodCare mecenas Katarzyna Mossór.

Michalczewski złożył pozew przeciw FoodCare’owi w styczniu ub.r., a w marcu sąd orzekł o zabezpieczeniu roszczeń kaucją w kwocie 6 milionów złotych na rzecz firmy. FoodCare w obliczu zakazu produkcji i dystrybucji Tigera wprowadził na rynek nowy napój energetyczny - Black Energy Drink, którego twarzą został właśnie Mike Tyson (więcej na ten temat). Michalczewski jeszcze w ub.r. zarzucał firmie, że opakowania Black Energy Drinka są zbyt podobne do Tigera (więcej o tym).

Procesy między byłym bokserem a przedsiębiorstwem dotyczące marki Tiger toczą się jednocześnie przed kilkoma sądami okręgowymi. W trakcie sporu FoodCare i Michalczewski domagali się już od siebie wielomilionowych odszkodowań za straty z nim związane (przeczytaj o tym więcej).

Orzeczenie wydane właśnie przez krakowski sąd nie jest prawomocne, na co zwraca uwagę Dariusz Michalczewski, zapowiadając, że będzie się od niego odwoływał. - Ten proces dotyczy moich osobistych praw i nie odpuszczę. Zostałem przez firmę FoodCare i jej właściciela mocno oszukany i sąd krakowski w ustnym uzasadnieniu w tym zakresie przyznał mi rację - opisuje Michalczewski. - Rynkowo nic się nie zmieniło: Foodcare ma nadal zakaz produkcji i sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger na bazie prawomocnych postanowień sądowych, podobnie jak wszyscy dystrybutorzy - podkreśla.

Obecnie Tigera może więc produkować i sprzedawać tylko Maspex Wadowice, któremu prawa do marki Michalczewski przekazał pod koniec 2010 roku, kiedy wybuchł jego konflikt z FoodCare’em.

Dołącz do dyskusji: FoodCare wygrał w sądzie z Michalczewskim, ale dalej ma zakaz Tigera

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nocuje.net
tiger maspexu pod względem wizerunkowym to tragedia.
foodcare z jakością produktu, marketingu i tysonem zmiecie biednego darka.
nowa puszka black'a jest super
0 0
odpowiedź
User
olalal
No i nich ma... im to sie w głowach poprzewracało,a Black już po malutku kwiczy i jęczy bo Tyson go dobił wizerunkowo.
0 0
odpowiedź
User
charlie_brown
niech sie odwołuje... co to za tiger bez Tigera?
0 0
odpowiedź